Sobota, 19 października.
Wymiana baku na fabrycznie nowy przy stanie licznika 85 505 km.
Taka wymiana to nie łatwa sprawa. Nowy bak najzwyczajniej w swiecie nie pasował na miejsce swpojego poprzednika. I nie dlatego ze śruby były krzywe, a dlatego że fabrycznie nowy towar miał zbyt duże krawedzie zgrzewu, ktore haczyły z przodu o podłoge a z tyłu o wahacz. Jedynym sposobem okazało się zeszlifowowanie krawędzi odpowiednio na szerokości 1 i 2 cm.
Jak to często bywa, najbardziej pomocnymi narzędziami okazały się młotek i szlifierka kątowa :)
 |
Zdjęcie pt. demontaż starego zbiornika wygląda jak graffiti ;)
OdpowiedzUsuń